Nie jesteśmy korporacją w garniturach. Jesteśmy bandą ludzi, którzy w nocy zamiast spać, siedzą przy stołach zawalonych puszkami, probówkami i szkicami, bo wierzą, że dobry energy drink może zmienić czyjś dzień, a nawet życie.
Zaczęło się w 2022 roku w małym garażu pod Warszawą – trzech kumpli: chemik-samouk, grafik z tatuażami na całym ciele i typ, który potrafi sprzedać lodówkę pingwinowi. Pierwsza partia Keno smakowała jak płyn do szyb + guma balonowa (była fatalna), ale wszyscy, którzy spróbowali, mówili: „kurde, to kopie jak trzeba”. Wtedy wiedzieliśmy, że jesteśmy na dobrym torze.
Dziś jesteśmy wciąż tą samą ekipą, tylko trochę większą i trochę mniej śpiącą.
Projektujemy smaki przy głośnej muzyce i czarnej kawie. Testujemy formuły na sobie – jeśli po 12 godzinach kodowania, grania czy jazdy na desce wciąż mamy ochotę żyć, to znaczy, że działa. Rysujemy puszki tak, żeby wyglądały jak coś, co chciałbyś mieć na biurku nawet, gdy jest pusta.
Nie robimy tego dla słupków sprzedaży. Robimy to, bo sami nienawidzimy mdłych, przesłodzonych „energetyków”, które dają kopa na 20 minut, a potem rzucają Cię na kolana.
Chcemy, żebyś po Keno czuł się jak po dobrym secie na imprezie – pełen mocy, skupiony i gotowy na wszystko, bez kaca i zjazdu.
Jeśli kiedykolwiek miałeś dość ściemy i szukasz napoju, który naprawdę rozumie, jak żyjesz – to u nas go znajdziesz.
My nie produkujemy energy drinków, my je tworzymy! My naładujemy baterie ludziom, którzy nie mają przycisku „pause”.
KENO CREW Generujemy energię, którą zechcesz pić. Już jutro!
